Czas na Lublin, Lublin na Czas, Mistrzostwa Województwa Lubleskiego – Lublin, 22.12.2010

Zdjęcia >>
Wyniki >>

Lubelskie zawody  wspinaczkowe w ‘czasówkach’.   Wydarzenie łączące pokolenia młode i trochę młodsze. Punkt 20:05 pokaz dróg, Monika Prokopiuk, przygotowała i zaprezentowała, główną scenę dzisiejszych wydarzeń – 2 czasówki. Zaczynamy od eliminacji panów, bardzo duża rozbieżność rocznika oraz szybkościowa. Świetny start Kuby Ginszta, pozostali zawodnicy zastanawiają się między sobą czy znajdzie się ktoś lepszy, odpowiedź przychodzi z ostatnim zawodnikiem – nie znalazł się( w eliminacjach, jednak nie wyprzedzajmy wydarzeń). Następnie eliminacje płci piękniejszej, z małym wypadkiem lubelskiej ambasadorki wspinaczkowej we Wrocławiu oraz najlepszymi czasami jej młodszej siostry.

Chwilka odpoczynku i ‘playoffy’. U panów 16 zawodników, u pań 8. Pierwsze zapowiedzi zbliżających się emocji, pierwszy bieg łamiący barierę 6 sekund. Wszyscy zawodnicy którzy dostali się dalej reprezentują bardzo wysoki poziom, zarówno u pań jak i facetów robi się naprawdę ciasno.  W ćwierćfinałach facetów wszystkie pary to stara vs. obecna Skarpa. Równy bilans 2 -2 Kuba Ginszt, Mateusz Puzoń – Jasio Modrzejewski i  Rafał ‘IndianinRambo’ Hałasa. U pań natomiast stary motyw rodzinnych pojedynków, siostry Rudzińskie tym razem górą Ola, która w finale spotka się z Kariną Mirosław.  U panów z dużymi emocjami do finału przechodzą pierwsi dwaj zawodnicy po eliminacjach Kuba i Jasio, więc przed nami kolejna część pojedynków pokoleniowych Skarpy Lublin.

Pokaz dróg (fot. Michał Kawecki)
Damian vs Michał
Podium Pań, 1 Ola, 2 Gosia, 3 Karina (fot. Michał Kawecki)
Podium Panów, 1 Jaś, 2 Kuba, 3 Rafał (fot. Michał Kawecki)

Jakby to powiedział Bonnie Tyler „Let’s the Show begin”. Bieg o trzecie miejsce Kobiet, raz dwa i pierwsza na górze znajduje się Gosia Rudzińska tuż przed ‘Kotłownia Beauty’ Olgą Mącik .  W finałach faworytka po eliminacjach Karina, myli się na stopniach i Ola sięga po złoty medal.  Czas na mężczyzn, o podium biegna Mateusz Puzoń i Rafał Hałasa, bardzo małą różnicą czasu wygrywa Rafał. Wielki finał, emocje sięgają zenitu, wystartowali i biegną z ogromną prędkościa. Idą łeb w łeb i nagle Kuba nie trafia nogą w stopień, młodszy kolega wykorzystuje sytuacje i wyłącza czas z prawie sekundową przewagą, ustanawiając jednocześnie rekord ściany 5sekund 41setnych. Krótka chwilka na ogarnięcie się oraz przyjęcie gratulacji i dekoracja. Kobiety prezentują się wspaniale w przeciwieństwie do swoich brzydszych znajomych. Ostatecznie podium u pań wyglądało tak: 1.Ola Rudzińska 2. Karina Mirosław 3. Gosia Rudzińska . Natomiast u facetów: 1. Jasio Modrzejewski 2.Kuba Ginszt 3. Rafał Hałasa. Dziękujemy wszystkim za przybycie oraz znakomity doping.

Jasio Modrzejewski